środa, 21 lipca 2010
Złote Piaski vol. II - Warna
Tę tablicę postawił na swą cześć Władziu Warneńczyk, zanim stracił głowę dla Turków.
Jazda, jazda, jazda - robimy na drutach paputki dla turystów.
Zebranie wodzów naczelnych na naczelnych ławkach w naczelnym placu w Warnie.
Tradycyjna zabawa dzieci w kastrację psa na tle opery w Warnie.
Pan plecie trzy po trzy, a właściwie paputki na małe nóżki.
Z cyklu "Rozmowy z naturą"...
Tak, my wszyscy kochamy dźwigi!
Kolorowe graffiti, kolorowe śmietniki, kolorowy świat ;]
Postapokaliptyczny krajobraz przy molo w Warnie.
Klasyczne leżenie do góry brzuchem.
Uchwycone podniecenie z odkrycia muszli w wapieniu, yeah!
Zakaz wstępu. Syreny polują na młodych marynarzy.
Bułgarski ciągnik. Zawsze chciałem mieć takie coś, właśnie po to by wozić ją...
Kapitan Elektro i Komendant Imprezy na czele swej galery.
Kandydatka na miss Morza Czarnego w stroju wizytowym ;]
Ławka do skęcania staffu. Only!
poniedziałek, 19 lipca 2010
Złote Piaski vol. I - trasa
Ewa i jej przyboczni węgierscy ułani.
Rynek pewnego miasteczka middle of nowhere... Scena po całonocnym festynie.
Hajduszohoszloroboszele, czy jakoś tak... Miejscowość, w której nocowaliśmy na Węgrzech.
Węgierska telewizja. Z tego zdjęcia można zrozumieć tyle, ile z przeciętnej wypowiedzi Węgra po angielsku.
Rumunia. Tu zagląda pies z kulawą nogą!
Widoki o niebo lepsze od dróg, czyli chwilowy zachwyt nad Rumunią.
Dowód na przyjaźń polsko-rumuńską. Mają obrazy z Pałacem Kultury!
Prawdziwa miłość od pierwszego wejrzenia, właściwie wjazdu na rumuńską drogę.
Moje nowe hobby - rumuńskie pilarki. Cud, miód malina, czyli szukamy schronienia przed burzą.
Złote Piaski. Wreszcie! Świat w pigułce. Rzym, Paryż, a wszystko nad Morzem Czarnym ;]
Dziki-podróżniki opanowują świat!
Subskrybuj:
Posty (Atom)