niedziela, 11 kwietnia 2010

Chamrousse vol. 5

Inżynierowie Mamoń i Dąbek przy budowie Machiny. Robią machinacje.

Where is my mind? ;]

Na świecie istnieją rzeczy niewytłumaczalne. Tak jak UFO, rozmnożenie chleba, kac... powyższe zdjęcie.

Pisałem już o UFO? Radek zmienia stylówę ;]

Ręce, które kantują.

Ready, steady? Go!

Poznańskie kozły w środowisku nienaturalnym.

Who's the man? Who?!

Rozkręcamy imprezę na stoku.

Tradycyjne francuskie pranie śniegiem.

sobota, 10 kwietnia 2010

Chamrousse vol. 4

Pieczara Człowieka-Kreta zdobyta!

Lokalne produkty z żab i wina. W rozliczeniu za wielkie EURO.

Portret pamięciowy znako-porywaczy.

Chatka Puchatka i kawałek śniegu od snow-parku.

Bywały też chwile smutku. Na przykład, gdy okazywało się, że piwo kosztuje więcej niż pół litra w Polsce ;]

Satysfakcja wypisana na czole ;]

Chamrousse vol. 3

Frupel - oblatywacz.

Radek, pseudonim operacyjny Jacek 'Szafar' Szafarkiewicz.

Na przepustce z Tworek.

Były już tańce z gwiazdami, tańce na lodzie, pozostały jeszcze tańce na śniegu. I pijany choreograf.

Zgubiliście kiedyś nartę? A nartę wraz z butem? Shit happens!

Operacja amputacji. Pacjent znieczulony gazem rozweselającym. Przeżył, ale nie było mu do śmiechu.

Reklama tras nowych tras olimpijskich w Chamrousse. Występ gościnny.

Niektóre rzeczy ciężko wytłumaczyć...

Supergirl z supergirką ;-)

W spelunie chamskich żabojadów, pff!

Kapitan Bomba jak żywy! :D

Umiejętność podejmowania szybkich decyzji jest niekiedy kluczowa w trakcie jazdy.

TBC!

Chamrousse vol. II

Druga porcja gorących fotek z śnieżnej Frankonii.

Fru i jego wieelka luneta. Grasują. Strzeż się! :]

Padłeś? Powstań! Radek po przejściu wojsk Legii Cudzioziemskiej. Tak, oni też nie ogarniali nart ;)

Róż. Kolor maskujący Ewy K. "Hey, baby, hey crazy!"

Następca naszego mistrza. Lot prawdziwie godny. Godny lotu pelikana.

Zapierające dech widoki.

Gwardzista na granicy pilnuje bramki na czarną trasę.

Po tygodniu we francuskich okopach życie nie jest już takie same.

Najlepszy Człowiek-Luneta na CPN-ie.

W wolnym tłumaczeniu: "Jak przeskoczysz tę tabliczkę to się zabijesz." Prawdę pisali!

Leżak i leżenie. Ulubione zajęcie Ewy na nartach ;]

Melina od środka. Kto gra w karty ten ma łeb obdarty. Jako i Radek miał ;]

Będzie więcej!

czwartek, 8 kwietnia 2010

Chamrousse vol. I

Po powrocie z białego szaleństwa we Francji prezentujemy dokumentację zajść, które miały tam miejsce. Sex, drugs, rock & roll, a do tego niezłe widoki i zupka z proszku.



Michelin przy zmianie opon na zimowy odpowiednik - narty rocznik '74.



Gramolenie w śniegu.



Widok górski I z kozicą na pierwszym planie.



Dzix & Dziabąg team.



Elektro z "panczem" w kolorach tęczy, smakiem domestosa. "How hard is to be a gay?" :]



Panicz uprawia skok sportowy narciarski.



Pantera na stoku :D