piątek, 31 lipca 2009

Rapport vol. VII

Pogoda: słońce i wiatr. Całkiem przyjemnie.
Praca: może w kraju
Jedzonko: jajecznica na ostro + sandwich serowy + gorilla tortilla na jeszcze ostrzej + czekoladyn + loooody!
Hit dnia: namiot+śpiwór w cenie arafatki

A jutro... Amsterdam (Dance) Mission!

Aarhus vol. XI - dunsk tramp








Pocieszające, że nie tylko my w Aarhus jesteśmy bez pracy. Szkoda, że nie zabraliśmy żadnego instrumentu, choćby małej mandoliny czy trójkąta.

czwartek, 30 lipca 2009

Aarhus vol. X - gadżetas




Goblin i fabryka czekoladowych cukierków. I inne.

Aarhus vol. IX - szaro-kolorowa codzinność











Codzienny znój w kuchni opłacał się w postaci wybornego obiadu z paczki czy innego słoja. W razie jak obiad się spalił, zawsze można się wyżyć na worku bokserskim. Duny mają to przemyślane.

Aarhus vol. VIII - art & design











W Aarhus jest dużo rzeźb. Wieść gminna niesie, iż imitują w ten sposób prawdziwych Dunów, ponieważ mają kompleks na punkcie ich małej ilości. Są rzeźby mniej i bardziej udane, ale świnia z cieknącą wodą z pyska jest moim zdecydowanym ulubieńcem i maskotką drużyny.

środa, 29 lipca 2009

Aarhus vol. VII

















Wycieczka nad morze i port dla obrzydliwie bogatych Dunów, posiadających własne jachty i motorówki. Żadnemu nie udało się wcisnąć kitu, że polski złoty to długofalowa pewna inwestycja w skali 1000% rocznie i nie kupiliśmy marnej łódki za 1 mln koron. Plaża biedna, bogata jedynie w szkielety krabów i małżowin.

Klip urodzinowy

Rapport vol. VI

Pogoda: wczoraj rekordowe 20 stopni, dziś chmura goni chmurę i chmurą pogania
Praca: jaka praca?
Jedzonko: naleśniki z bananem i czekoladą + granat kwaskowy + kanapeczki + pringels WIELKA cebula
Hit dnia: nowy współlokator wchodzący oknem. Odzywa się, chyba nie jest z nami tak źle.

Aarhus vol. VI - Bazar Vest


















To jest bazar, na którym kupujemy zieleninę od Turów i innych zamaskowanych dziwaków. Kraina kiczu i papryki. Codzienna degustacja fig w cenie. Jedna papryka - 5 kr, trzy papryki - 12, po targach za 10 kr. Shock! ;)